Chyba wszyscy się ze mną zgodzą, że domowy , ciepły i pachnący chleb nie umywa się do tego ze sklepu… kiedyś piekłam go bardzo często. Później zaprzestałam, nie wiem z jakiego powodu. Dziś znów upiekłam swój pierwszy domowy chleb od dłuższego czasu. Wyszedł mega smaczny, lekko słodki z chrupiącą skórką. Chleb, masło i nic więcej nie potrzeba…
Składniki:
- 1 szkl. mąki z płaskurki od Bio Babalscy
- 1 szkl. zwykłej mąki pszennej
- 3 szkl. mąki pszennej graham od Bio Babalscy
- 200 ml mleka migdałowego
- 3/4 szkl. wody
- 6 dag masła (rozpuszczonego)
- 4 łyżki miodu
- 2 łyżeczki soli
- 20 g świeżych drożdży
- do posypania czarnuszka
Sposób przygotowania:
Wszystkie mąki mieszamy ze sobą w dużej misce. Drożdże kruszymy, przekładamy do kubka, wlewamy kilka łyżek ciepłej wody, łyżeczkę cukru i łyżeczkę mąki. Dokładnie mieszamy i odstawiamy na około 15 min. aż urosną. Po tym czasie przekładamy do mąki, dodajemy sól.
Wlewamy mleko i wyrabiamy ciasto. Stopniowo dolewamy wodę sprawdzając konsystencję ciasta. Ciasto nie powinno za bardzo się kleić. Na samym końcu dodajemy rozpuszczone masło i rozpuszczony miód. Wyrabiamy kilka minut. Formujemy kulę i przekładamy do natłuszczonego i obsypanego mąką garnka. Zostawiamy w ciepłym miejscu na około 1,5 godz. aż urośnie. W tym czasie przygotowujemy dwie aluminiowe foremki o wymiarach mniej/więcej 12×20 cm. Natłuszczamy i posypujemy mąką. Ciasto zagniatamy jeszcze parę razy i dzielimy na dwie części. Z każdej formujemy bochenek. Mokrą ręką wygładzamy powierzchnię.
Posypujemy czarnuszką. Odstawiamy jeszcze na około pół godz. do wyrośnięcia. Na dno piekarnika wstawiamy dodatkowe naczynie z wodą aby podczas pieczenia wytwarzała się para, dzięki niej skórka chleba będzie bardziej chrupiąca .Pieczemy w temp 200°C około 30-40 min. Skórka powinna być przypieczona.
Przepis i zdjęcie: Elżbieta